uprzejmie donoszę, że
mam Was wszystkich
dosyć
niedziela, 30 czerwca 2013
środa, 26 czerwca 2013
wtorek, 25 czerwca 2013
niedziela, 16 czerwca 2013
Doskonale wiem, że miałam nie pisać.
Absolutnie i całkowicie wiem.
Nie zmienia to faktu, że znów maltretuję klawiaturę.
Coś trzeba robić.
Zawsze to lepsze niż wyrzucanie się zbierającej w trzewiach tęczy na cudze wycieraczki.
czuję zjadający mnie po kawałku
bezsens
czołgający się pod łóżkiem
myśli, że go nie słyszę
każdej godziny
delikatnie
odrywa kęs
smakuje powoli\
chyba nie zostawi ze mnie
nawet okrucha
Nie zmienia to faktu, że znów maltretuję klawiaturę.
Coś trzeba robić.
Zawsze to lepsze niż wyrzucanie się zbierającej w trzewiach tęczy na cudze wycieraczki.
czuję zjadający mnie po kawałku
bezsens
czołgający się pod łóżkiem
myśli, że go nie słyszę
każdej godziny
delikatnie
odrywa kęs
smakuje powoli\
chyba nie zostawi ze mnie
nawet okrucha
piątek, 14 czerwca 2013
Skutki tworzenia pseudoliteratury, czyli dlaczego mnie deportują.
"A MÓWIŁAM CI, ŻEBYŚ SIĘ KSIĄŻKAMI ZAJĘŁA, A MÓWIŁAM. Teraz już za późno.
Ześlemy Cię na Świętą Helenę. Albo oddamy do Bastylii na wychowanie.
Albo Cię deportujemy do Korei Północnej. Albo wyprawimy do Arabii
Saudyjskiej. Nie wiem."
Tenże uroczy urywek tekstu autorstwa Cypriana (http://www.dziennikzwariowanegomelomana.blogspot.com/) doskonale podsumowuje mój stan. Nie powinnam pisać. Nie wychodzi mi ostatnio zbytnio.(nie powinnam nic robić)
W ogóle, to powinnam iść spać.
Tak na rok. Co najmniej.
dobranoc, żegnam
Tenże uroczy urywek tekstu autorstwa Cypriana (http://www.dziennikzwariowanegomelomana.blogspot.com/) doskonale podsumowuje mój stan. Nie powinnam pisać. Nie wychodzi mi ostatnio zbytnio.(nie powinnam nic robić)
W ogóle, to powinnam iść spać.
Tak na rok. Co najmniej.
dobranoc, żegnam
poniedziałek, 3 czerwca 2013
sobota, 1 czerwca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)