poniedziałek, 22 kwietnia 2013

mam lat osiemnaście

widziałam kilkanaście wojen
szklanym okiem
żadna nie była sprawiedliwa

ludzka niewinność musiała umrzeć dawno temu
nigdy jej nie widziałam
na pewno nie tutaj

wszelkie odmiany grypy
i dżumy znam na pamięć
wiele ich

i rewolucji widziałam wiele
w krótkich filmikach
hasłowych przekazach
rozpaczliwych świergotach
i każda kończyła się podobnie

zamachów zobaczyłam zbyt dużo
na ekranie komputera
wieże, które runęły
w telewizji rozbiły
dziecięcą ufność

protestów nawet już nie liczę
zabraknie mi palców
u rąk wszystkich mieszkańców
miasteczka, które widziało
zbyt wiele młodych zgonów

widziałam
i patrzeć już nie chcę
 

czwartek, 18 kwietnia 2013

umieram za każdym
spojrzeniem

za każdym słowem i gestem
krótkim zdaniem
fuknięciem
uśmiechem
krokiem
równaniem
ołówkiem zgryzionym
do krwi
paczką chusteczek

umieram za każdym westchnieniem
i każdą świadomością

umieram z pogardy
z woli własnej nieswojej

wtorek, 9 kwietnia 2013

jeszcze jeden dzień, jeszcze jedno takie dziś
a rozsypię się w drobny mak
zostanie ze mnie garstka popiołu
gdzieś na podłodze
bezładna mieszanina pierwiastków
dużo węgla trochę pary wodnej

a serca nie będzie
pękło już dawno temu
szwy puściły

znów

sobota, 6 kwietnia 2013