środa, 30 stycznia 2013

znów za dużo tu ludzi
duszę się
i nic nie mogę z tym zrobić
każdy haust powietrza
jest spełnieniem marzeń

a podobno mamy zerowy przyrost naturalny\
gdzie ja mam sie podziać
dlaczego jak po co
dajcie mi odetchnąć.
śnieg zasypał nas po czubki uszu
i nawet oczy mamy zasnieżone
odmrożone już palce i usta
stóp nie widzieliśmy od wczorajszego poranka
uda pożegnaliśmy po południu
zaraz będziemy zasypani całkiem
ponad czubki naszych głów
nic nie będzie wystawało
żaden szalik ani nawet czapka
popatrzą na nas ludzie
zobacz, ile tu bałwanów.

niedziela, 20 stycznia 2013

połączę wszystkie linie
gwiazdozbiorów

zrobię z nich szalik
może przestanie mi
wreszcie być tak
zimno


dziękuję, dobranoc

popatrzę jeszcze na śnieg
te pięć sekund zadumy
bezproduktywnej

wykorzystaj jeszcze czas
na sen
upiecz wtedy ciasto
poprasuj zasłony

dlaczego by nie?

poniedziałek, 7 stycznia 2013

zbyt duża ilość
osób na centymetr
sześcienny

nie ma czym
oddychać.

nawet myśleć nie ma  czym
ani jak.

siedzę na wycieraczce.

sąsiadów

oddycham pustką.
jest cicho
nawet myśli nie mam
już.